2013-08-05

崇聖寺三塔 Świątynia Chongsheng i trzy pagody

O Świątyni mówić nie będę. Została odbudowana dopiero w 2005 roku i jest po prostu podróbką wszystkich innych świątyń buddyjskich. To, że pierwotna świątynia była tak ważna i wspaniała, że królowie Dali rezygnowali z życia doczesnego i szli osiągać nirwanę właśnie w niej - z dzisiejszego punktu widzenia, kiedy widać Made in China świątynię zbudowaną dla kasy, jest naprawdę nieistotne.
Ważne są pagody. Położone na wschód od samej świątyni, kilometr z kawałkiem od starego miasta Dali, od czasu państwa Nanzhao poprzez królestwo Dali aż po panowanie Chińczyków, są symbolem Dali, jego wspaniałości i wielkości. Poza nimi było dawniej przy świątyni kilka innych zabytków, jak dzwon czy rzeźby Guanyin w brązie z końca IX wieku, ale wszystkie zniknęły z powierzchni ziemi już za czasów Qingowskich.
Pagody są trzy, jedna wielka, dwie mniejsze. Ustawione są tak, że tworzą wierzchołki trójkąta równobocznego. Ta największa, która jest jednocześnie najstarsza, nazywa się Pagodą Tysiąca Poszukiwań 千尋塔. Zbudowana została za czasów państwa Nanzhao, w latach panowania Quan Fengyou. Wiąże się z tym ciekawa historia.
W 808 roku zmarł Xun Gequan, ojciec naszego Quana. Panował on tylko rok, by oddać tron najstarszemu synowi, Quan Longshengowi. Nie powinien był tego robić. Quan Longsheng był okropnym tyranem i złym człowiekiem. Zabity, został zastąpiony na tronie przez brata, naszego Quana. On poczynał sobie lepiej. Zawierał odpowiednie sojusze i był ambitny - dlatego w 830 roku podbił podległe dynastii Tang Chengdu, stolicę obecnej prowincji Syczuan. Wzięli Syczuan szturmem, uprowadzili co tylko się dało: młodzież, rzemieślników, no i zrabowali wszelkie skarby. Podobno jedna trzecia jeńców rzuciła się do rzeki, bo woleli umrzeć niż wylądować u barbarzyńców, ale ja sądzę, że to tylko chińska propaganda - któż by nie chciał do Yunnanu?! Właśnie uprowadzonym rzemieślnikom zlecono zbudowanie pagody Tysiąca Poszukiwań, Dlatego też, choć władca należał najprawdopodobniej do grupy etnicznej Yi (zwróćcie uwagę na to, że ostatnie słowo imienia ojca staje się "nazwiskiem" syna, co do dziś jest przez Yi praktykowane), a miejscowa ludność do wywodzącej się ponoć od Yi grupy etnicznej Bai, pagoda jest wybitnie chińska w stylu. Mało tego: ponieważ odpowiada stylem pagodom w ówczesnej stolicy, podejrzewa się, że budowniczy przybyli z Chang'anu czyli obecnego Xi'anu. Wysoka na prawie 60 metrów, czworoboczna, 16-piętrowa, pusta w środku (wyciągnięto z niej ponad 700 buddyjskich relikwi), stworzona z cegieł pokrytych białą gliną, jest śliczna. Siedzą w niej Buddowie z białego marmuru, pilnując pokoju.
Pozostałe dwie siostrzane pagody zbudowano około 100 lat później. Są niższe i bardziej standardowe - ośmioboczne, dziesięciopiętrowe.
Najważniejszą częścią parku jest jezioro tuż za pagodami. Nazywa się Jeziorem Odbić 聚影池 i faktycznie tylko do tego służy. Najładniejsze fotki zawsze pokazują pagody odbite w jeziorze :)
Zdjęcia nie moje, znalazłam tutaj i tutaj.
To, co jest najciekawsze w pagodach to chyba fakt, że są niezniszczalne. Setki trzęsień ziemi pozostawiły pagody niezniszczone; jedna tylko się lekko przechyliła. Bywały trzęsienia, po których w Dali i okolicach zostawało kilkadziesiąt budynków na krzyż - a pagody stoją jak stały.
Druga rzecz ciekawa to legenda - ale o tym następnym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.