2016-12-17

sushi z kawiorem

Zełwa* pojechała do Rosji na wycieczkę. Przywiozła z sobą oczywiście żarcie. Jeśli Rosja i żarcie, to oczywiście kawior.
Jest tylko jeden szkopuł. Ani ona, ani żaden członek jej rodziny kawioru nie lubią. Wydała więc sporo (naprawdę sporo, bo kawior był zacny!) kasy, by przywieźć coś kompletnie nieprzydatnego. Całe szczęście w porę pomyślała o mnie. Zanim kawior zdążył się zepsuć albo przeterminować, przywiozła go do nas. A ja, zamiast podać z szampanem, na blinach, zrobiłam zeń sushi.

Składniki:
  • ryż do sushi
  • ocet ryżowy
  • sól
  • cukier
  • płaty nori
  • kawior
Wykonanie:
  1. Najpierw gotujemy ryż i doprawiamy octem, cukrem i solą. Zacznijcie od łyżeczki octu, łyżeczki cukru i szczypty soli, a potem próbujcie, czy czegoś nie jest za mało. Zostawiamy do wystygnięcia i przygotowujemy resztę.
  2. Arkusz nori kroimy zgodnie z nacięciami i w każdy pasek zawijamy kulkę chłodnego już ryżu.
  3. Ryż ugniatamy tak, by na górze powstała "kieszonka" na kawior.
  4. Łyżeczką nakładamy kawior. Gotowe!
Słoiczek kawioru okazał się być zbyt mały ;) Więc z reszty ryżu zrobiłam zwykłe sushi z marchwią i ogórkiem. A to z kawiorem było PYSZNE!...

*o tempora, o mores, blogger mi podkreśla jako nieprawidłowe piękne słowo zełwa, określające siostrę męża. Szurzego też podkreśla, choć to określenie, jakim winien nazywać mojego brata mój małżonek... Jeśli tak samo jak ja lubicie się babrać w pięknych staropolskich słowach, zapraszam tutaj.

3 komentarze:

  1. Mniam :) też chcę, by mi takie ktoś przywoził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyjdź za mąż za któregoś z licznych członków mojej rodziny, to może się uda ;)

      Usuń
    2. Przyjadę na łowy :D

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.