2011-01-19

kawa

Wietnam to drugi na świecie (tuż po Brazylii) eksporter kawy. Przyczynia się do tego i rodzina Małego Wnuka, której członkowie żyją z uprawy kawy. Rocznie zbierają kilka ton, co absolutnie wystarczyło, żeby posłać na studia te dzieci, które tego chciały.
Ja to głupia jestem. Kawę bym uprawiała, ponieważ jej kwiaty pachną tak, że można się w nich zadurzyć, można się nimi upić. Przemnóżcie sobie moc jaśminu przez piętnaście miliardów litrów dobrych perfum... Jednocześnie zapach nie jest mdlący, duszący, a raczej orzeźwiający i świeży. 
I kwiaty są piękne.
A owoce zebranej kawy przed wysuszeniem i spaleniem, a nawet przed obraniem ze skórki, wyglądają jak małe winogronka :D:D:D A ich aromat przywodzi na myśl właśnie te piękne kwiaty kawy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.